14 wrz 2010

25.07.2010




Afryka to bez wątpienia miejsce, gdzie cuda są na porządku dziennym, a do tego tak strasznie widoczne. Szczególnie dla nas Europejczyków. Dziś były śluby wieczyste Br. Edmunda. Ale dzisiaj nie będzie o religii, ale o radości. Ghańczycy na każdym kroku tańczą, klaszczą i się radują. Jest to bardzo pozytywne. Zastanawiam się z czego to wszystko wynika. Na pewno taniec to sposób okazywania radości, ale także pewien element kultury. Dla mnie, białego człowieka, jest to coś, co zachwyca i porusza serce.
Nasi chłopcy są niesamowici. Dziś wracając z mszy, jadąc na pace, włączyli muzykę i zaczęli śpiewać i tańczyć. Nie sposób było się temu oprzeć i nie dołączyć do nich. Ludzie patrzyli się na nas dziwnie. 5 białych dziewczyn tańczących na pace razem z chłopakami. Bo to jest właśnie afrykańska radość!

1 komentarz:

  1. Super :) Musicie kiedyś nagrać filmik i pokazać jak tam wygląda Wasza rzeczywistość, jestem bardzo ciekawy. Pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem! :)

    OdpowiedzUsuń