8 lip 2010

08.07.2010


Kolejny dzień przygotowań. Ten jeden z czterech już za mną. Choć mimo całego zamieszania był dobry, bardzo dobry.
Rano nagrywaliśmy materiał do TV Zabrze. Cały program o Afryce, o wolontariacie, o nas. Wyjdzie z tego naprawdę coś pięknego! :) A potem wielkie zakupowanie. Nasz wyjazd już ma wszystko z rzeczy materialnych czego mu trzeba. No i najważniejsze: MAMY WIZY! To naprawdę niesamowite dla mnie. 
Jeśli idzie tylko o mnie, to zażyła pierwszy lek na malarię. Mimo dziwnych opowieści o halucynacjach, mi nic nie ma. Nic się nie zmieniło. A ponad to, odczuwam strasznie siłę modlitwy, siłę tych, którzy mnie wspierają. Mimo, że nie są namacalnie blisko ich się czuje.

A w nawiązaniu do problemów afrykańskich, coś o Milenijnych Celach Rozwoju: http://www.youtube.com/watch?v=U-tNHJGNXpo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz