31 maj 2010

22.05.2010




Sama nie wiem, co się dzieje. Raz chce jechać, chcę tam być. Raz mam dość i marzę o tym, żeby oddali mi moje 2 tys za bilety. Sama nie wiem dlaczego... Czy ktoś powie mi o co w tym wszystkim chodzi?!
Czy to dlatego, że zamiast wierzyć ja wątpię i zadaje pytania na poziomie gimnazjalisty? Sama już nie wiem. Czekam na jakiś ruch, jakiś znak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz